Milena Pyra

Nareszcie jest mi dane dodać na bloga zdjęcia z Mileną!

Spotkałyśmy się jakoś końcem wakacji (po rocznej przerwie Milena nadal niezmiennie kochana♥), długo próbowałyśmy wpaść na coś oryginalnego i ciekawego... Ale a tu miejsca nie ma, a tu stylizacji nie mogłyśmy znaleźć... W końcu padło na dach, obie byłyśmy bardzo podekscytowane tym pomysłem! Z ubraniami nie było najmniejszego problemu, mimo tego że Milena miała ze sobą całą torbę przeróżnych bluzek i butów skończyło się na jednej stylizacji, a jakże prostej...
Schody, a konkretniej drabina zaczęły się przy wejściu na dach - nie było to takie proste jakby się wydawało mimo tego, że Milena kilka razy już tam wchodziła. Trochę nam to zajęło, trochę serce mocniej pobiło, potem trochę stresu że jednak jesteśmy na dachu, z brzegów oczywiście nie było żadnych barierek czy czegoś podobnego, więc musiałyśmy mocno uważać... Mimo tego że lęku wysokości nie mam, to było jednak jakieś wyzwanie! Ale po chwili zaadoptowałyśmy się i nie miałyśmy już żadnych problemów :D Dużo więcej problemów miałyśmy z zejściem, bynajmniej ja, zwłaszcza że koniecznie trzeba było zrobić to po cichu... Bo samowolne wchodzenie na dach oczywiście nie do końca jest chwalone i dozwolone xD Na pewno kiedyś wrócę na dach w jakimś większym mieście, ale na pewno nie w najbliższym czasie, dość wrażeń :D
Zachód nie był taki jak go sobie wyobrażałam, chociaż Milena była zachwycona to ja oczekiwałam trochę lepszego światła... Ale nie ma tego złego :) zrobiłyśmy sporo zdjęć, przy których oczywiście dzielnie blendował nam Kuba, dzięki któremu również mam nowy program w którym obrobiłam całą sesję. Nie wiem jak wcześniej funkcjonowałam na najprostszych programach do obróbki, w tym się zakochałam! Zdjęcia oczywiście były z jednej strony testem, bo to na nich uczyłam się działania licznych funkcji, ale myślę że jak na pierwszy raz wyszło mi to całkiem nieźle :)
Zdjęcia są takie jakie chciałyśmy - proste, bo ubiór codzienny, może trochę mocniejszy makijaż, ale czymś co wyróżniało je na na tle innych było właśnie miejsce.. Swoją drogą, jedno ze zdjęć tej sesji na profilu Mileny na maxmodels trafiło na stronę główną i zebrało sporą ilość (jak na moje zdjęcia.. :D) bardzo pozytywnych komentarzy, co bardzo mnie cieszy!!!

Ja tymczasem biorę się za obrabianie zaległych od 2 tygodni zdjęć, do których nie miałam dostępu przez zepsuty komputer :( ale mam nadzieję że szybko nadrobię zaległości :)
Niebawem zrobię również jakąś nową sesję, jak tylko czas mi na to pozwoli... Z początkiem roku doszły stare obowiązki, lecz ze zdwojoną siłą, i niestety nie mogę postawić ich w hierarchii wyżej niż zdjęć, co nie znaczy że mam zamiar zepchnąć je na sam dół! Odpowiednich osób do współprac jest sporo, byle tylko znaleźć trochę wolnego czasu i pogody na spełnianie planów!

Mam nadzieję że notka jest w miarę spójna ale musicie mi wybaczyć moje lekkie roztargnienie spowodowane wczesnojesienną chorobą... Byłaby o wiele dłuższa i ciekawsza tak jak planowałam gdyby nie fakt że jedyne o czym teraz myślę to położenie się w łóżku i oglądanie Voice of Poland!


Do następnego :)

stylist, mua and model - Milena Pyra

blendował Kuba :)

- zdjęcia wykonałam aparatem Nikon D3200 i obiektywem Nikkor AF-S 50mm f/1,8 -